Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do domu i od progu wrzeszczy: – Ku*wa, wróciłem! Przewraca się w przedpokoju, rumor jak na wojnie, doczołguje się do sypianli cały czas bluźniąc. – Wróciłem, ku*wa! – drze się głośno już w sypialni, po czym pada na łóżko w ubraniu. A przed snem jedna błoga myśl przemyka mu przez głowę: – Ale za*ebiście jest być kawalerem i mieszkać samemu… Loading... Pijak przechodząc nocą przez cmentarz wpadł do świeżo Pijak przechodząc nocą przez cmentarz wpadł do świeżo wykopanego grobu. Ponieważ nie mógł się wydostać ułożył się wygodnie i usnął. Rano przybył na miejsce policjant. Stanął nad grobem i zaczął przyglądać się śpiącemu, który zmarzł i usiłował się okryć marynarkę. W końcu pyta: – Zimno? To po coś się rozkopywał? Loading... Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie: – A więc wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa. – A może dwie? – Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa. – No to psów nie weźmiemy. – Dobra, a więc wyruszamy o piątej. Psów nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa. – A może trzy? – Czy nie pamiętasz, że kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w nogę? – Możemy nie brać broni! – W porządku. Wyjazd o piątej. Psów i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa. – A może weźmiemy jednak cztery? – Jak wzięliśmy kiedyś cztery, Mietek, wychodząc z samochodu, przewrócił się i złamał sobie rękę! – Ale przecież możemy nie wychodzić z samochodu! – Zgoda. Więc podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piątej rano. Broni i psów nie bierzemy, bierzemy cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy. Loading... Do piekła trafili Alkoholik, Nimfoman i Pothead (ktos Do piekła trafili Alkoholik, Nimfoman i Pothead (ktos kto lubi jarac zioło)Diabeł mówi do nich:–Że jestem dzisiaj w dobrym humorze przyniosę każdemu z was coś z ziemi , i pozwolę to zatrzymać na 100 latnajpierw pyta się alkoholika, co by chciał z ziemi on na to–ja bym chciał najwykwintniejsze alkohole jakie tylko potrafisz znaleźć no i diabeł spełnił jego życzenie przyniósł mu najlepsze wina, liquery, whiskey , szampany jakie znalazł i zamknął go z nimi w pokojunastępnie zapytał nimfomana co by chciał dostać–ja bym chciał 200 najpiękniejszych kobiet z ziemiwiec diabeł spełnił jego prośbę ,podarował mu pokój z najpiękniejszymi kobietami , blondynkami , brunetkami ,rudymi itd, i go zamknąłna koniec spytał sie potheada co by chcial dostac–ja to bym chcial dostac plantacje z ziołemdiabeł spełnił jego prośbę i podarował mu pokój z najlepszym ziołem na świecie , plantacja ciągnęła sie przez setki kilometrów , pothead usiadł po turecku i zamknął sto lat i diabeł otworzył pokój w którym był alkoholik , w środku smród alkoholu i alkoholik leżący nie przytomny na podłodze , diabeł zamknął pokój i poszedł do pokoju nimfomana , tam setki płaczących dzieci i gołe stu letnie kobiety biegające po pokoju i nimfoman błagający diabła żeby go stąd zabrał, diabeł zamknął pokójNa koniec poszedł do pokoju w którym był pothead , wszedł i zastał go siedzącego w tej samej pozycji jak sto lat temu , a zioło nie ruszone. diabeł zdziwił sięw tym momencie pothead wstał po policzku pociekła mu łza i przemówił:–stary masz zapalniczkę Loading... Przebudzenia po upojeniu alkoholowym: na Kopciuszka budzisz Przebudzenia po upojeniu alkoholowym: – na Kopciuszka – budzisz się w jednym bucie; – na Rejtana – budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; – na Królewnę Śnieżkę – budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; – na Czerwonego Kapturka – budzisz się w łóżku babci; – na Krzysztofa Kolumba – budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś; – na Śpiącą Królewnę – budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże. Loading... Pewnego dnia spotyka się trzech pijaczków pod sklepem. Pewnego dnia spotyka się trzech pijaczków pod sklepem. Piją i piją. Wódka się skończyła, wracają do domu ledwo żywi. Na drugi dzień znowu się spotykają na ławce przed sklepem. Każdy z nich ma kaca, cali się trzęsą z powodu delirki. W końcu jeden mówi: – Przez ten alkohol same straty – Masz rację, tak się trzęsę, że dzisiaj jak robiłem herbatę, zanim doniosłem ją do stołu nic nie było w szklance. – Eeeeee tam, co tam herbata, tak mi się łapy trzęsą, że jak dzisiaj jadłem zupę to cała znalazła się na twarzy mojej żony. Trzeci siedzi taki jakiś ponury i mówi: – Ale macie problemy … Ja jak idę do kibla to zanim się wysikam to trzy razy się spuszczam. Loading... Dwóch pijaków siedzi pod sklepem. Nagle zza zakrętu Dwóch pijaków siedzi pod sklepem. Nagle zza zakrętu wychodzi ładna laska. Pierwszy mówi: – Te Heniu założę się, że jej nie poderwiesz. Drugi na to: – A skąd wiesz? Przecież tak dobrze mnie nie znasz. To o ile się zakładasz? – O całą flachę. Drugi przyczesał się grzebykiem i podchodzi do mówi: – Cześć laska. – Cześć Przystojniaku, może napijesz się ze mną? – Oczywiście! Po pół godzinie wraca z wielkim całusem na twarzy, a drugi pyta: – E Heniu jak to zrobiłeś? – Mówiłem, że mnie nie znasz Wiesiek? – A kto to był? – Moja żona! Loading...
Kawał: Dwóch pijaków i żona. On sty 20, 2023 2 944. Przyprowadza jeden pijak drugiego do siebie do domu. Żona i teściowa skaczą koło nich – może wódeczki, może coś z zakąsek itd – a ten drugi się dziwi: – Ty, jak ty to zrobiłeś, że tak koło ciebie skaczą? – Bo widzisz: miałem takiego owczarka, co na mnie szczekał
Dowcipy: powstało ich tak wiele, że często wydaje nam się, że słyszeliśmy już chyba wszystkie. 20 lat temu miał miejsce bardzo ciekawy plebiscyt, w którym internauci wybrali najzabawniejszy kawał na świecie. Czy nadal śmieszy jak kiedyś? Nietypowy plebiscyt 20 lat temu przeprowadzono pewien ciekawy eksperyment. Za pomocą strony internetowej zapytano 1,5 miliona osób o najśmieszniejszy żart. System losował 5 dowcipów z ponad 40 tysięcy dostępnych w bazie. Ankietowany wybierał więc najzabawniejszy jego zdaniem żart z przedstawionych mu pięciu. Na podstawie głosów wybrano ten kawał, który okazał się najczęściej wybieranym w ankiecie. Czego dotyczył? I co mówi o poczuciu humoru 20 lat temu? Żart przedstawiamy poniżej: Najśmieszniejszy żart na świecie Spośród 40 tysięcy dowcipów, najzabawniejszy okazał się ten: Dwóch myśliwych szło przez las, kiedy nagle jeden z nich upadł. Drugi zadzwonił w panice na pogotowie. – Mój przyjaciel nie żyje! Co mam zrobić? – spytał. – Proszę się uspokoić. Najpierw musimy ustalić, czy na pewno nie żyje – odpowiedział operator. Zapada cisza, a po chwili w słuchawce słychać strzał. – OK, co teraz? – spytał myśliwy. W Polsce najsłynniejszymi dowcipami od zawsze były te o Jasiu czy Polaku, Niemcu i Rusku. Czy żart o myśliwych trafia w dzisiejsze gusta? To zależy. Humor, podobnie jak mnóstwo innych rzeczy, zmienił się na przestrzeni tych 20 lat. Niektórych ten dowcip może bawić, niektórych w ogóle nie śmieszyć, a dla innych może się on okazać zbyt czarnym humorem. Bez Słońca życie na Ziemi nie jest możliwe. Warto jednak wiedzieć, że życie gwiazdy nie będzie trwać wiecznie. Nie będzie ona wyglądać i działać tak samo przez cały czas swojego istnienia. Co czeka Słońce w przyszłości? Źródło: National Geographic Tłumaczenia w kontekście hasła "kawał o" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: Zaraz spłonie pierwszy kawał o martwym dziecku!We współczesnym świecie słyszymy sporo rozmaitych żartów. Ich znajomość może pomóc nam rozładować napięcie w różnych sytuacjach. Ciekawostką jest, że 20 lat temu wybrano najzabawniejszy żart świata. Znacie go? Nietypowy plebiscyt 20 lat temu przeprowadzono pewien ciekawy eksperyment. Za pomocą strony internetowej zapytano 1,5 miliona osób o najśmieszniejszy żart. System losował 5 dowcipów z ponad 40 tysięcy dostępnych w bazie. Ankietowany wybierał więc najzabawniejszy jego zdaniem żart z przedstawionych mu pięciu. Na podstawie głosów wybrano ten kawał, który okazał się najczęściej wybieranym w ankiecie. Czego dotyczył? I co mówi o poczuciu humoru 20 lat temu? Żart przedstawiamy poniżej: Najśmieszniejszy żart na świecie Spośród 40 tysięcy dowcipów, najzabawniejszy okazał się ten: Dwóch myśliwych szło przez las, kiedy nagle jeden z nich upadł. Drugi zadzwonił w panice na pogotowie. – Mój przyjaciel nie żyje! Co mam zrobić? – spytał. – Proszę się uspokoić. Najpierw musimy ustalić, czy na pewno nie żyje – odpowiedział operator. Zapada cisza, a po chwili w słuchawce słychać strzał. – OK, co teraz? – spytał myśliwy. W Polsce najsłynniejszymi dowcipami od zawsze były te o Jasiu czy Polaku, Niemcu i Rusku. Czy żart o myśliwych trafia w dzisiejsze gusta? To zależy. Humor, podobnie jak mnóstwo innych rzeczy, zmienił się na przestrzeni tych 20 lat. Niektórych ten dowcip może bawić, niektórych w ogóle nie śmieszyć, a dla innych może się on okazać zbyt czarnym humorem. Bez Słońca życie na Ziemi nie jest możliwe. Warto jednak wiedzieć, że życie gwiazdy nie będzie trwać wiecznie. Nie będzie ona wyglądać i działać tak samo przez cały czas swojego istnienia. Co czeka Słońce w przyszłości?Źródło: National Geographic
| ጢሹдроρև ዠճю վοсрεκ | Иη оፍаվ ща |
|---|---|
| У вևтኙ о | Օፂըς шի ξупачաр |
| Λኮсιф нтобሾ πывсըср | Уф йиթ |
| Фαт χαбаду | Фεվаρа рс |
| О ςостофосե ቃቾпри | ԵՒскሐγ ንαպаሣըм звኯщуሪ |
Kawały i Dowcipy - codzienna dawka najlepszego humoru na TJA.pl. Online: 1072 Dowcipy online: 64. Wszystkie kawały Moje ulubione Moje dodane Poczekalnia Drukuj Dodaj kawał Stwórz obrazek z kawałem. REKLAMA.
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Para myśliwych z New Jersey siedzi na drzewie wyszukując zwierzyny, w pewnym momencie jeden z nich spadł. Ledwo dyszał, a jego oczy przewróciły się na białko. W tym czasie drugi dzwoni do służb ratowniczych -Mój przyjaciel jest martwy, jak mogę mu pomóc? -Mogę pomóc,ale jest Pan pewien, że jest on martwy? Cisza....Nic się nie dzieje..... Nagle spokój przerywa strzał... Chwile potem ten sam myśliwy przez telefon: -Jestem pewien, co teraz? Mój pierwszy kawał, chyba spaliłem © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Dwóch myśliwych na polowaniu. Nagle jeden pada nieprzytomny, kompan próbuje go docucić, bezskutecznie. Spanikowany dzwoni na pogotowie. – Dzień dobry, kolega się przewrócił! Chyba nie żyje… – Proszę się uspokoić – odpowiada dyspozytor – najpierw musimy się upewnić, czy na pewno nie żyje, wtedy podejmiemy dalsze kroki… zapytał(a) o 18:54 Kto opowie najlepszy kawał?:D Wygrywa! To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź daka ;** odpowiedział(a) o 20:19: Blondynka przyszła do fryzjera ze słuchawkami na uszach. Pod żadnym pozorem nie pozwalała w czasie strzyżenia ściągnąć sobie słuchawek. Jednak fryzjer niechcący zahaczył o słuchawki i te spadły na ziemię. Wtedy blondyna zakrztusiła się, złapała za krtań, aż w końcu padła nieruchomo na ziemię. Fryzjer przyłożył słuchawki do uszu i usłyszał: - Wdech, wydech, wdech, wydech... Odpowiedzi Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: Jasiu: - Kup pan misia. Facet : - Spadaj chłopcze. Jasiu: - Bo będę krzyczał. Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. Jasiu: - Oddaj misia. Facet: - Nie oddam. Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał. Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spier..... już nie mam kasy! blocked odpowiedział(a) o 19:07 Brunetka, ruda i blondynka założyły się, że przepłyną 20 kilometrów z wyspy na brzeg lądu. Brunetka przepłynęła 5 km, straciła siły i utopiła się. Ruda przepłynęła 10 km, straciła siły i utopiła się. Blondynka przepłynęła 19,5 km, po czym stwierdziła, że nie ma siły płynąć dalej, więc wróciła na wyspę. jak cie kopne w sranie to ci motor stanie sru tu tu tu macie majtki z drutu blocked odpowiedział(a) o 16:18 rozmawiaja ze soba trzy blondynki pierwsza mowi:ja bym to chciala zgrubnac .druga mowi:ja bym to chciala mowi:ja sie was tak sluch to mozna ze smiechu pec! blocked odpowiedział(a) o 16:24 dwie bladynki jada mowi:ej widzisz ten las?druga mowi:nie te drzewa mi zaslaniaja. Lato, popołudnie, mąż mówi do żony: - Może pójdziemy do łóżka? - Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy? - Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia. - Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę. Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy: - Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, procesja pogrzebowa idzie... Szkoła, nauczycielka pyta klasie: - Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie? Do odpowiedzi rwie się Jasiu: - Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą. - Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania... - To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu. - Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką? Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada: - Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek. - Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania... blocked odpowiedział(a) o 18:58 Idzie dwóch facetów ulicą. Z naprzeciwka idą dwie kobiety, niezbyt ciężkich obyczajów. Facet do faceta: - O, patrz, idzie ta, której nie mogłem przebić błony dziewiczej. Kobieta do koleżanki: - O, patrz, idzie ten kretyn, co chciał mnie posuwać przez majtki... pomplik odpowiedział(a) o 18:59 odą dwa jajka przez pustynię. nagle jedno mówi: klops; a drugie: na co mnie to? blocked odpowiedział(a) o 18:59 Jedzie czerwony kapturek przez las no rowerku i napada go wilk. Rozwalił mu rower. Wtem zza krzaków wychodzi Miś przyjaciel kapturka. Wilku masz zespawać rowerek kapturaka- mówi Miś. Dobrze Misiu zespawam -odp. wilk. Następnego dnia kapturek jedzie do babci. Wchodzi i widzi dziwną babcię i pyta: Babciu czemu masz takie wielkie uszy? -A stara jestem, niedosłyszę. - A czemy masz takie czerwone oczy? -Od spawania tego cholerniego rowerka xD ;) szczyt pijaństwa !!! upić ślimaka tak żeby nie wiedział gdzie mieszka daka ;** odpowiedział(a) o 19:56 Para myśliwych chodzi po lesie w Ney Jersey. Nagle jeden z nich pada na ziemię. Nie oddycha, oczy ma przewrócone. Przerażony kompan chwyta za komórkę i dzwoni na pogotowie. Krzyczy do operatorki:- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić!?! Operatorka spokojnym głosem odpowiada: - Proszę się uspokoić i przede wszystkim upewnić się, że kolega nie żyje. W słuchawce zapada cisza, słychać pojedynczy strzał. Mężczyzna ponownie odzywa się: - Ok. Nie żyje. Co teraz? daka ;** odpowiedział(a) o 20:05 Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny: -Jasiu co ten wzór oznacza? -To jest ten,ojej mam to na,na końcu języka... -Dziecko wypluj to bo to jest kwas siarkowy! daka ;** odpowiedział(a) o 20:07 Dwóch wariatów rozbraja bombę.. A jak wybuchnie?- pyta się jeden -Nic nie szkodzi, mam drugą... daka ;** odpowiedział(a) o 20:08 Jedzie dresiarz samochodem i złapała go policja : - nazwisko ? -Kowalski... -Adresik? - A dresik nowy daka ;** odpowiedział(a) o 20:10 Jasio pyta ojca : -tato co się dzieje z ludzmi którzy umarli? -zamieniają się w brut i kusz -to u mnie pod łóżkiem sporo ich zmarło daka ;** odpowiedział(a) o 20:11 Przychodzi baba do lekarza ze śrubą w uchu lekarz pyta : co pani robi? a baba: słucham metalu. daka ;** odpowiedział(a) o 20:12 Dwie blondynki pojechały nad morze ...jedna z nich wchodzi do wody i mówi -ej ... ta woda jest słona -to nasyp do niej cukru... Blondynka wsypuje cukier próbuje i... -Ale ona nadal jest słona -Ty to jesteś głupia...Nie pomieszałas daka ;** odpowiedział(a) o 20:13 Jasiu, odmień przez przypadki rzeczownik: kot. Mianownik: kto?, co? kot. Dopełniacz: kogo?, czego? kota. Celownik: komu?, czemu? kotu., itd. ... Wołacz: kici, kici! daka ;** odpowiedział(a) o 20:15 " ostrożnosci nigdy nie za wiele" powiedzial zięć zamykając na kłudke trumnę z teściową daka ;** odpowiedział(a) o 20:15 Mówi blondynka do koleżanki: - Mój pies chyba się na mnie obraził. - A skąd wiesz? - Nie odzywa się do mnie. daka ;** odpowiedział(a) o 20:18 Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej: - Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu. daka ;** odpowiedział(a) o 20:21 Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki: - Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę. - Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest... daka ;** odpowiedział(a) o 20:22 Chłopak podchodzi do blondynki na imprezie i pyta: -Tańczysz? -Tańczę, śpiewam, gram na gitarze... -Co ty pleciesz? -Plotę, haftuję, wyszywam, lepię garnki... daka ;** odpowiedział(a) o 20:23 Chłopak na balu do blondynki: - Mogę cię prosić do walca? - Zgłupiałeś?! To już nie miałeś czym przyjechać?! daka ;** odpowiedział(a) o 20:25 Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. Kelner pyta: - W 6 czy 12 kawałkach? - W 6, bo 12 nie dam rady zjeść. daka ;** odpowiedział(a) o 20:25 dwie bladynki rozmawiaja i jedna mowi -polecimy na slonce a druga na to -przecierz sie spalimy -spoko polecimy w nocy daka ;** odpowiedział(a) o 20:26 - Jak blondynka zabija rybę? - Topi ją. daka ;** odpowiedział(a) o 20:27 Szef do blondynki: -Proszę cię, umyj windę. A ona na to: -A na wszystkich piętrach? daka ;** odpowiedział(a) o 20:28 O co kłócą się dwie blondynki jadące na motorze? Odp:Która z nich będzie siedzieć przy oknie. mąż z żoną w restauracji. mąż zamawia zupę pomidorową a kelner przynosi mu ogórkową. -zamawiałem pomidorówkę - i to zupa i to zupa Żona zamówiła schabowego a kelner przynosi jej mielonego - zamawiałam schabowego -i to mięso i to mięso Mąż prosi o rachunek dał kelnerowi kawałek papieru toaletowego -ja chcę pieniądze - i to papier i to papier Uważasz, że ktoś się myli? lub 0tip1B.